Fromm Erich - Mie¦ç czy by¦ç,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
W Bibliotece Nowej My�lidotychczas ukaza�y si�:Anthony de Mello PRZEBUDZENIELawrence LeShan �WIAT JASNOWIDZ�CYCHColin Wilson OUTSIDERBenjamin Hoff TAO KUBUSIA PUCHATKARobert B�y �ELAZNY JANBenjamin Hoff TE PROSIACZKARichard Bach MEWAw przygotowaniu:Roger E. Allen SZKO�A MENED�ER�W KUBUSIA PUCHATKAErich FrommMIE� CZY BY�?Przek�ad Jan Kar�owskiS�owo wst�pne Miros�aw Cha�ubi�skirv ��" rBiblioteka Uniwersytecka w WarszawieIDDD�PPbSIDOM WYDAWNICZY REBIS POZNA� 1995Tytu� orygina�u ^^^3^ fTo Have or to Be?Copyright (c) Erich Fromm 1976 Published by arrangement with Harper & Collins Publishers, Inc.Copyright (c) for the Polish edition by REBIS Publishing House Ltd., Pozna� 1995Redaktor naukowy prof. Miros�aw Cha�ubi�skiRedaktor Witold Kutte�05908 l ltProjekt serii i opracowanie graficzne Andrzej FlorkowskiBUll)Pierwsze pe�ne wydanie w j�zyku polskimISBN 83-7120-176-1Dom Wydawniczy REBIS �migrodzka 41/49, 60-171 Pozna� tel. 67-47-08, tel./fax 67-37-74Sk�ad i �amanie perfekt s.c. Pozna�, ul. Grodziska 11,Druk i oprawa: Zak�ady Graficzne im. KEN S.A.pJ/i SJIUK. i oprawa: ziaKiaay iJranczne im. i\.Hii'< c y\ Bydgoszcz, ul. Jagiello�ska l, �arn. 53/S.A./95Dla Tao dzia�a� oznacza by�. LAO-TSYLudzie nie powinni tak bardzo troszczy� si� o to, co robi�, jak o to, czym s�.MISTRZ ECKHARTIm mniej jeste�, im s�abiej przejawiasz swoje �ycie, tym wi�cej masz, tym wi�ksze jest twoje wyalienowane �ycie.KAROL MARKSS�OWO WST�PNE"Wielka obietnica nieograniczonego post�pu - Aietnica panowania nad przyrod�, materialnego dostatku, najwi�kszego szcz�cia dla jak najwi�kszej .iczby os�b i nieskr�powanej wolno�ci osobistej - oodtrzymywa�a nadziej� i wiar� pokole� od zarania ipoki przemys�owej. [...] Wraz z post�pem przemys�owym, [...] ros�o nasze poczucie, i� oto znale�li�my si� aa drodze wiod�cej do nieograniczonej produkcji, a co za tym idzie, nieograniczonej konsumpcji, �e technika czyni nas wszechmocnymi, a nauka - wszechwiedz�cymi. �e oto znale�li�my si� na drodze do stania si� bogami, nadnaturalnymi istotami, kt�re mog� wykreowa� drugi �wiat, u�ywaj�c �wiata przyrody niczym klock�w nowego stworzenia"1.Powy�szy cytat pochodz�cy z "Wprowadzenia" do pracy Mie� czy by�?, stanowi�cej poniek�d testament Ericha Fromma (1900-1980) - udost�pnianej w tym momencie polskiemu czytelnikowi po raz pierwszy w pe�nej wersji2 - wprowadza nas od razu w samo centrum jego refleksji na temat osi�gni��1 E. Fromm, Mie� czy by�?, nin. wyd., s. 35 - 36.2 Poprzednie polskie wydanie Mie� czy by�? Duchowe podstawy wwego spo�ecze�stwa ("Colloquia Communia" 1989; red. M. Cha-cywilizacji europejskiej w czasach nowo�ytnych oraz kondycji wsp�czesnej kultury w g��wnych jej wersjach: kapitalistycznej i komunistycznej.A owa kondycja jest - zdaniem Fromma - radykalnie kryzysowa. Ziemska religia post�pu (swego rodzaju �wiecki substytut religii tradycyjnej) dominuj�ca w czasach wsp�czesnych zar�wno w my�leniu potocznym, jak i naukowym nie spe�ni�a - bo spe�ni� nie mog�a, o czym za chwil� - swych ma-ksymalistycznych obietnic. Jest niekwestionowan� prawd� - podkre�la Fromm - i� w czasach nowo�ytnych nast�pi� bezprecedensowy rozw�j techniki i nauki, ludzko�� dokona�a ogromnego post�pu w dziedzinie opanowania przyrody. Znikn�y te� - przynajmniej w rozwini�tej cz�ci �wiata - g��wne obszary n�dzy i niedostatku. Jednak�e zdecydowanie trudno jest okre�li� og�lny bilans osi�gni�� wsp�czesnego cz�owieka jako pozytywny. I to z wielu powod�w. Odwrotn� stron� wzrostu standardu materialnego i poziomu konsumpcji zachodnich spo�ecze�stw jest rabunkowa gospodarka zasobami natury. Ju� samo okre�lenie "podb�j przyrody", zauwa�a Fromm (b�d�c w tym miejscu w ca�kowitej zgodzie z pogl�dami "zielonych"3 i raportami dla Klubu Rzymskiego), zak�ada agresywny, w�adczy stosunek cz�owieka do swego �rodowiska. Z kolei konflikty mi�dzynarodowe (zw�aszcza mi�dzy tzw. blokiem wschodnim a pa�stwami zachodnimi) gro�� wybuchem wojny nuklearnej i w efekcie zag�ad� cywilizacji, a by� mo�e ko�cem �ycia na Ziemi. Rosn� te��ubi�ski) by�o niepe�ne. Trzeba te� koniecznie zauwa�y�, i� Mie� czy by�? ukaza�o si� po raz pierwszy w 1976 roku, prawie r�wnocze�nie w wydaniu ameryka�skim i zachodnionieimeckim.3 Np. A. Naess, Rozmowy, "Zeszyty Edukacji Ekologicznej" 1992, z. 2.dysproporcje mi�dzy uprzemys�owion�, zamo�n� P�noc� a zacofanym ekonomicznie i cywilizacyjnie Po�udniem. I wreszcie kwestia dla warto�ci i ocen Fromma bodaj najwa�niejsza: typ osobowo�ci kszta�towany zazwyczaj przez warunki �ycia wsp�czesnego, konsumpcyjnego kapitalizmu, a tak�e tzw. realnego socjalizmu, nie sprzyja rozwojowi ludzkich zdolno�ci samodzielnego krytycznego my�lenia, zdolno�ci do mi�o�ci4 i samourzeczywistnienia. Inaczej m�wi�c, utrudnia kszta�towanie ludzi o tzw. orientacji produktywnej5 lub, pos�uguj�c si� terminologi� tej ksi��ki, orientacji na "by�" ("bycie"). Bowiem nie post�p materialny jest dla niego najwa�niejszym kryterium oceny poszczeg�lnych spo�ecze�stw, lecz realizacja zawartego w ludziach pozytywnego potencja�u rozwojowego.W tym miejscu dotykamy kluczowego dla Mie� czy by�? rozr�nienia dw�ch sposob�w (modi) istnienia (egzystencji) cz�owieka. Pierwszy z nich zorientowany jest na posiadanie, drugi na bycie. S� to rzecz jasna typy idealne i konkretni ludzie zbli�aj� si� do jednego z tych dw�ch biegun�w, nigdy ich w pe�ni nie osi�gaj�c. Subtelne analizy obu tych sposob�w ludzkiego istnienia, ich infrastruktura aksjo-logiczno-emocjonalna zajmuj� w Mie� czy by�? bardzo wiele miejsca (zw�aszcza w cz�ci I i II) i nie jest moim zadaniem bardziej szczeg�owy ich opis.Trzeba jednak�e podkre�li�, i� cywilizacja wsp�czesna spotyka si� z ostr� krytyk� Fromma przede wszystkim z tego powodu, i� dominuj�cy w niejspo-s�b istnienia jest zorientowany na posiadanie. Do jego4 E. Fromm, O sztuce mi�o�ci. Warszawa 1971 (I wyd. 1956) (t�um. A. Bogda�ski), r. III.5 E. Fromm, Ma� for Himself, New York 1947, r. III.nader r�norodnych przejaw�w nale�� m.in. hedo-nistyczne postawy wsp�czesnych ludzi, uto�samianie przez nich szcz�cia nie z rozwojem i samourze-czywistnieniem lecz zaspokojeniem zmys�owym, za-^ ch�anno��, hiperkonsumpcja, a tak�e wspomniany ju��^f wcze�niej eksploatatorski stosunek do przyrody. Li-> sta grzech�w zwi�zanych z praktykowaniem postaw� <^, zorientowanych na posiadanie oraz wynikaj�cych st�d zagro�e� dla cz�owieka jest wi�c bardzo d�uga.Gdzie wi�c w tej dramatycznej sytuacji szuka� dr�g wyj�cia?" Czy mo�na^w og�le_myslec o jakiej�- realna alternatywie?Odpowied� Fromma - szkicowo rzecz ujmuj�c� - jest prosta: [potrzebna jest radykalna przemiana : postaw i wartoscT~ludzkich. Musi zwyci�y� modus Bycia nad^posiadaniem. inaczej m�wi�c, ludzie musz� powr�ci� do warto�ci g�oszonych przez jw�rc�w wielkich religii humanistycznych (np. Budda, Jezus-y^z Nazaretu, ^humanistyczna pschyoanaliza), kt�rzy 4. '3e facto postulowali praktyKowame systemu warto--^ .^�ci zorientowanego na "bycie"JLv / Fw^zgodzie z tym za�o�eniem E. Fromm w III cz�ci Mie� czy by�? zajmuje si� okre�leniem warun--- k�w, kt�re zasadniczo sprzyja�yby owej radykalnej ^ -...L przemianie postaw i warto�ci ludzkich, konstruuj�c ^ swoist� anarcho-socjalistyczn� "utopi� bycia".I zn�w nie jest w tym miejscu moim zadaniem bardziej szczeg�owy opis owej utopii6. Chc� natomiast przede wszystkim wydoby� swoisty klimat analiz Fromma, a wi�c przekonanie o radykalnym6 Przez "utopi�" rozumiemy tutaj ca�o�ciow� wizj� spo�ecze�stwa przeciwstawion� zasta�ej rzeczywisto�ci i s�u��c� jej krytyce. Takie jej pojmowanie nie przes�dza, czy (i w jaki spos�b) jest ona realizowana.10kryzysie naszej cywilizacji, polegaj�cym g��wnie na praktykowaniu przez ludzi fa�szywego systemu warto�ci i zwi�zanych z tym zagro�e�, profetyczne pr�by (uwzgl�dniaj�ce jednak�e ustalenie wsp�czesnej nauki) konstruowania alternatyw rozwojowych i, mimo wszystko, wzgl�dny optymizm w ocenie celowo�ci konstruowania alternatywnych �wiat�w i szans realizacji takich pr�b. Fromm odrzuca bowiem doktryn� "grzechu pierworodnego" (czyli przekonanie o nieuleczalnym zepsuciu natury ludzkiej) w r�nych, tak�e �wieckich (T. Hobbes, A. Schopenhauer, Z. Freud) jej wersjach, i g��boko wierzy w prospo�eczne, konstruktywne dyspozycje cz�owieka, w dobr� natur� ludzk�, kt�rej urzeczywistnieniu ma sprzyja� w�a�ciwa organizacja spo�eczna ("zdrowe spo�ecze�stwo", "pa�stwo bycia" itp.).Odnosi si� wra�enie, �e Fromm lubi cz�owieka i ufa mu nawet wtedy, gdy go poucza i ostro krytykuje - trudno o bardziej naturaln� reakcj� - a ten odp�aca mu za to sympati�. Niewielu jest chyba wsp�czesnych pisarzy, o kt�rych tak cz�sto, jak o Frommie, m�wiono by: bardzo go lubi�...Pierwsze w Polsce pe�ne wydanie Mie� czy by�? stanowi �wietn� okazj� do przedstawienia intelektualnej sylwetki Ericha Fromma7. A zauwa�y� trzeba, i� Fromm jest w Polsce lepiej znany ni� pozostali czo�owi my�liciele z kr�gu frankfurckiego (m.in.7 Zwi�z�e om�wienie jego tw�rczo�ci i biografii daj� m.in.:M. Cha�ubi�ski, Fromm, Warszawa 1993; wst�p F. Ryszki (do:) E. Fromm, Ucieczka od wolno�ci, Warszawa 1970; nota biograficzna J. Prokopiuka (w:) E. Fromm, Szkice z psychologii religii, Warszawa 1966; R. Saciuk, Ameryka�ska psychoanaliza kulturowa, Wroc�aw 1986, r. III wraz z przypisami.11M. Horkheimer, M. Marcuse, T.W. Adomo, J. Ha-bermas).Z jego prac na j�zyk polski prze�o�ono jak dot�d m.in. Ucieczk� od wolno�ci (I wyd. 1941, wyd. poi. 1970), O sztuce mi�o�ci (I wyd. 1956, wyd. poi. 1971), Szkice z psychologii religii (jest to wyb�r jego r�nych prac; wyd. poi, 1966), Zapomniany j�zyk (I wyd. 1951, wyd. poi. 1972) i ca�kiem niedawno Niech si� stanie cz�owiek. Z psychologii etyki (1994 r., t�umaczenie Ma� for Himself, I wyd. 1947), by nie wymienia� wielu artyku��w i studi�w rozproszonych w r�nych periodykach.Erich Fromm urodzi� si� we Frankfurcie nad Me-nem w r. 1900 w rodzinie rabinackiej o starych tradycjach. Tam w�a...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]