Frantic (1988) # uczers, ● Polański
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
0:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.0:01:54:Wiesz, gdzie jeste�?0:01:56:Nie.0:01:58:Za bardzo si� zmieni�o.0:02:32:Trzeba zmieni� ko�o.0:02:35:Pomog� panu.0:02:58:- Jeste�my w hotelu?|- Z�apa� gum�.0:03:31:Teraz wiesz, gdzie jeste�?0:03:34:W Pary�u.0:04:11:Dzie� dobry.0:04:13:Rezerwacja na nazwisko Walker.0:04:19:Prosz� podpisa�.0:04:21:Pa�ski paszport?0:04:36:Mog� prosi�, by odnotowa� pan telefony|i nie ��czy� ich?0:04:40:Oczywi�cie, prosz� pani.0:05:03:- Mog�?|- Prosz�.0:05:07:"Lunch u Juliusza Verne, Wie�a Eiffela,|dzi� o 13:00. Prosz� o potwierdzenie".0:05:12:"Z powa�aniem, dr Maurice Alembert".0:05:14:"Telefon: 45-84-32-53".0:05:25:Prosz� t�dy.0:05:45:Barek.0:05:49:Prze��cznik �wiat�a w sypialni.0:05:53:�azienka.0:05:57:Pilot do telewizora.0:05:59:Radio. Telefon.0:06:10:�ycz� mi�ego pobytu.0:06:17:Przyjemnie.0:06:20:�adne owoce.0:06:23:Wola�abym kwiaty.0:06:26:�adny widok.0:06:27:Wspania�y.0:06:31:Z Wie�y Eiffela musi by� cudowny widok,0:06:34:b�dziesz mia� co podziwia�|z dr Alembertem.0:06:39:Chc� wzi�� gor�cy prysznic.0:06:42:Ale najpierw potwierdz� tw�j lunch.0:06:46:Po co?0:06:47:Nie m�wisz po francusku|i nie mo�esz zadzwoni�.0:06:50:Nie p�jd� tam. Nie potwierdzaj.0:06:52:Powiedzia�e� Alembertowi,|�e przyje�d�asz dzie� wcze�niej, prawda?0:06:56:Widocznie chcesz si� z nim zobaczy�.|Daj mi ten numer.0:06:59:Nie powiedzia�em mu, kiedy przyje�d�am.0:07:01:Tak si� sk�ada, �e Maurice Alembert...0:07:05:jest przewodnicz�cym kongresu.0:07:10:Daj mi ten numer, Richardzie.0:07:21:Nie po�ykaj tego. Ud�awisz si�.0:07:24:Teraz ona m�wi...0:07:31:Dam ci troch� wody do popicia.0:07:40:Alembertowi nie chodzi o mnie.0:07:43:W ka�dym razie odk�d zobaczy� ciebie|na seminarium w Berkeley.0:07:47:"Koniecznie przyjed� do Pary�a z �on�".0:07:49:To ten z d�ugimi nogami, co zdj�� buty?0:07:55:Mniejsza o to.0:08:03:Jak si� czujesz? Zjad�by� �niadanie?0:08:05:Ju� jad�em, dzi�kuj�.0:08:09:Chcesz cafe au lait i rogalika?0:08:17:Recepcja?0:08:23:Tutaj, prosz�.0:08:49:Zadzwo�my do dzieci.0:08:51:Mo�esz wykr�ci� kierunkowy.0:08:52:Wiem.0:08:58:Zero.0:09:00:Jeden, dziewi��.0:09:05:Jeden.0:09:08:- Cztery, jeden, pi��.|- Ju� wiem.0:09:23:Mieszkanie Walker�w.0:09:24:Cze��, stary.0:09:25:Cze��, tato.0:09:26:Jak leci?0:09:27:W porz�dku.0:09:28:Jest jedenasta w nocy.0:09:32:Dlaczego nie �pisz?0:09:33:Obudzi�e� mnie.0:09:36:Wiem. Pytam na wszelki wypadek.0:09:38:Jasne, tato.0:09:40:Przedtem by� telefon z Pary�a do mamy.0:09:45:Kto� do ciebie dzwoni� z Pary�a.0:09:47:Nie znam nikogo w Pary�u.0:09:51:Zaczekaj. Mama chce z tob� rozmawia�.0:09:54:Zobacz, co jest z tymi kluczami.|Nie mog� otworzy� walizki.0:09:59:Cze��.0:10:00:- Co s�ycha�?|- W porz�dku.0:10:01:Spa�e�?0:10:03:Kto do mnie dzwoni�?0:10:06:- Nie wiem. Casey z nim rozmawia�a.|- Z nim?0:10:09:Daj mi Casey.0:10:10:Nie ma jej.0:10:11:Zostawi�a ci� samego?0:10:13:Casey wysz�a?0:10:14:Posz�a na randk�.0:10:16:Kiedy wysz�a?0:10:17:Nie wiem. Gdzie� ko�o...0:10:19:Nie boisz si�?0:10:26:Mo�esz do nas dzwoni� o ka�dej porze.0:10:29:Zadzwonimy do ciebie jutro.0:10:37:Nic dziwnego, �e klucze nie pasuj�.0:10:39:To nie twoja walizka.0:10:41:Nie moja walizka?0:10:42:Nie ma twojej wizyt�wki. Nie ma �adnej.0:10:47:Klucze nie pasuj�,|bo to nie twoja walizka, g�uptasie.0:10:56:Zrobi�e� to celowo, bo chcesz,|bym si� wybra�a na zakupy w Pary�u.0:11:04:Zadzwoni� do linii lotniczych i wyja�ni� to.0:11:11:Prosz� mnie po��czy� z TWA.0:11:14:Poza tym...0:11:17:Prosz� z biurem rzeczy znalezionych.0:11:19:Poza tym przez najbli�sze 24 godziny...0:11:22:nie b�dziesz potrzebowa�a ubra�.0:11:26:Obiecanki, cacanki.0:11:30:Przylecia�em dzi� rano|z San Francisco, lot 862.0:11:36:Najwidoczniej moja �ona pomyli�a walizki.0:11:39:Marki Samsonite?0:11:41:Tak. Macie j�?0:11:43:Zawsze chodzi o Samsonite.|Wygl�daj� podobnie.0:11:46:Numer kwitu baga�owego?0:12:05:Grand Hotel Intercontinental.0:12:20:No i co?0:12:23:Przy�l� kogo� po t� walizk�,0:12:26:a my wype�nimy formularz.0:12:29:Miejmy nadziej�, �e ta druga osoba|nie b�dzie wola�a twoich rzeczy.0:12:35:Mia�am na my�li �niadanie do ��ka.0:12:39:Zaraz do ciebie przyjd�.0:13:21:Nie s�ysz� ci�, kochanie.0:14:02:Co tak zamilk�a�, dziecinko?0:14:05:Zasn�a�, czekaj�c na mnie?0:14:09:Nie gol� si� bez kozery.0:14:21:Otworzysz?0:16:17:To pa�stwa... les affaires de toilette.0:16:24:Kt�ra godzina?0:16:27:10:10, prosz� pana.0:18:13:Szukam mojej �ony.0:18:18:Pok�j 402.0:18:20:Nie ma wiadomo�ci. Pa�ski paszport.0:18:25:Gdzie jest ten przystojny facet,0:18:27:kt�ry by� tu dzi� rano,|gdy si� meldowa�em?0:18:30:Sko�czy� prac� o 8:00.0:18:33:Mo�e ja m�g�bym panu pom�c?0:18:37:Chcia�bym rozmawia� z kierownikiem.|M�g�by go pan poprosi�?0:18:41:Oczywi�cie. Prosz� bardzo.0:18:56:Chcia� si� pan ze mn� widzie�?0:18:58:Tak. Dzi�kuj�.0:19:01:Przyjecha�em rano wraz z �on�.|Wysz�a, gdy bra�em prysznic.0:19:06:Nie wr�ci�a.0:19:08:Jak mog� panu pom�c?0:19:14:- Czy zna Pary�?|- S�ucham?0:19:16:Mog�a zab��dzi�.0:19:18:Nie mog�a wyj�� z hotelu.0:19:20:Zostawi�a torebk�. Powiedzia�aby mi.0:19:23:Telefon do pana.0:19:26:Do mnie?0:19:35:M�wi dr Janet Perelman.|Mia� pan przyjemn� podr�?0:19:38:Dr Alembert prosi�, �ebym zadzwoni�a.|Mamy k�opot z harmonogramem.0:19:42:Specjali�ci od zastawek s� dra�liwi,0:19:45:czy m�g�by pan wi�c wyg�osi� referat|jutro o 15:00?0:19:48:S�dz�, �e tak.0:19:50:Pa�skie przezrocza|trzeba b�dzie pokaza� rano.0:19:53:Co do lunchu w Wie�y Eiffela...0:19:55:Mamy po pana podjecha�,|czy sam da sobie pan rad�?0:19:59:Obawiam si�, �e nie b�d� m�g� przyj��.0:20:02:To brzmi jak pu�apka na turyst�w,|ale kuchnia jest wspania�a...0:20:06:Nie o to chodzi.|Obawiam si�, �e nie dam rady.0:20:09:Dr Alembert mia� nadziej� spotka� si�|z pa�stwem, zanim zacznie si� rozgardiasz.0:20:14:Powiem mu, �eby do pana zadzwoni�.0:20:19:I co?0:20:21:Nie, to by� kto� inny.0:20:22:To Pascal, szef ochrony.0:20:25:Czy pa�ska �ona zna kogo� w hotelu?0:20:29:O ile wiem, nie.0:20:30:Rozmawia� pan z recepcjonist�?0:20:32:- Sko�czy� prac�. To by�...|- Gaillard.0:20:36:Zadzwo�my do niego.0:20:45:Czy pa�ska �ona cierpi na cukrzyc�...0:20:47:Jestem lekarzem.|To nie jest problem natury medycznej.0:20:58:M�wi, �e ojciec �pi.0:21:06:Nie wolno mu go budzi�.0:21:22:Zadzwonimy p�niej.0:21:24:Przeszuka� pan hotel?0:21:26:Sprawdza�em w czytelni, w barze,|na zewn�trz, wsz�dzie.0:21:31:W damskiej toalecie?0:22:07:Oczywi�cie, nie ma jej tutaj.0:22:29:- Dzie� dobry.|- S�ucham pana.0:22:30:M�wi pani po angielsku?0:22:37:Chwileczk�.0:22:39:Szukam tej pani.0:22:46:Szukam mojej �ony.0:22:50:To moja �ona. Mo�e...0:23:18:Prosz� o kaw�.0:23:21:M�wi pan po angielsku?0:23:24:To moja �ona.0:23:32:O co chodzi?0:23:34:Szukam mojej �ony. To ta.0:23:36:Mo�e by�a tu rano?0:23:39:Bez p�aszcza. W czerwonej sukience.0:23:46:Mn�stwo os�b si� tu przewija. Przykro mi.0:23:50:Tam, dzi� rano, w passage.0:23:54:Facet wepchn�� kobiet� do samochodu.0:24:00:T� kobiet�?0:24:02:Niech idzie ze mn�. Wyt�umacz�.0:24:09:Przepraszam. Ile?0:24:12:Pi��.0:24:20:Dwana�cie.0:24:34:Gdzie� tutaj.0:24:37:To prawda. lncredible.0:24:40:Niewiarygodna historia.0:24:43:Co dok�adnie pan widzia�?0:24:45:Dok�adnie.|Dw�ch moich kumpli to widzia�o.0:24:50:Widzieli wszystko.0:24:52:Co widzieli?0:24:54:Facet si�� wepchn�� kobiet� do samochodu.0:24:59:To pa�ska �ona?0:25:01:Gdzie s� pa�scy kumple?0:25:07:P�niej.0:25:09:- Kiedy?|- Wr�c� p�niej.0:25:15:Ma pan papierosa?0:25:18:Nie pal�, ale...0:26:00:Oczy?0:26:02:Niebieskie. Raczej szare.0:26:13:Twarz?0:26:15:- O co chodzi?|- O kszta�t.0:26:18:W�ska szcz�ka i zaokr�glone czo�o.0:26:27:Ach, ten Pary�.0:26:29:Miasto pokus.0:26:31:Prosz� traktowa� mnie powa�nie.0:26:34:Traktujemy pana jak najpowa�niej.0:26:38:Ze specjalnymi wzgl�dami.0:26:40:Zwykle wype�niamy formularz|po up�ywie tygodnia.0:26:43:Zazwyczaj przyjmujemy tylko zg�oszenie.0:26:49:Taka jest procedura.0:26:55:Zdj�cie.0:27:24:Nawet je�li znajd� pani� Walker,0:27:27:mog� ujawni� miejsce jej pobytu|tylko za jej zgod�.0:27:30:B�dzie pan si� musia� zwr�ci�|do francuskiego adwokata.0:27:33:O czym pan m�wi?|Dlaczego mia�aby nie chcie�, bym wiedzia�?0:27:37:Byli ju� pa�stwo w Pary�u?0:27:39:Tak. W podr�y po�lubnej.0:27:40:Czy mog�a wtedy pozna� kogo�,|o kim my�la�aby ca�y ten czas?0:27:48:Od 15 czerwca 1968?0:27:50:Prosz� si� nie obra�a�. By�em gliniarzem.0:27:54:Nie takie rzeczy si� widywa�o.0:27:56:Mo�emy jeszcze raz zadzwoni�|do recepcjonisty?0:28:06:- Gaillard wyszed�.|- Dok�d?0:28:12:- D�in i Tonik? To bar?|- Si�ownia.0:28:19:Wzi�� pan adres?0:28:52:Nie przywo�uj� do telefonu.0:28:54:Prosz� powiedzie�, �e to pilne.0:28:58:Od�o�y� s�uchawk�.0:29:40:Dr Walker.0:29:41:Pok�j 402.0:29:44:Czym mog� panu s�u�y�?0:29:47:Pami�ta pan moj� �on�?0:29:52:Opu�ci�a hotel dzi� rano|podczas pa�skiego dy�uru.0:29:56:- Widzia� j� pan?|- Tak, rozmawia�em z ni�.0:30:00:Co powiedzia�a?0:30:02:Poprosi�a o przys�anie|przybor�w toaletowych...0:30:05:i wysz�a z m�czyzn�,|kt�ry do niej dzwoni�.0:30:10:Nie rozumiem. M�czyzna, kt�ry...0:30:12:Jaki� cz�owiek...0:30:14:spyta� mnie, czy pani Walker jest w hotelu.0:30:17:Powiedzia�em, �e jest.0:30:19:Zadzwoni� do waszego pokoju.0:30:20:Chwil� p�niej pa�ska �ona zesz�a na d�.0:30:23:Poprosi�a o past� do z�b�w,|szczoteczk� i...0:30:28:jak si� nazywa to co�|do zmywania makija�u?0:30:30:Do zmywania makija�u z twarzy.0:30:34:Waciki.0:30:36:I wyszli razem.0:30:38:Jakie� k�opoty?0:30:44:Czy wygl�da�o, �e go zna? Rozmawiali?0:30:47:Zauwa�y� pan co� jeszcze?0:30:50:Z...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]