Futurama - S01E04 - Love's Labours Lost In Space [dd], Futurama, Futurama - Season 1

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:00:03:Wybrałeś świetne miejsce.|Jedzenie jest rewelacyjne!00:00:07:I takie obfite porcje!00:00:08:Jeśli smakowało ci jedzenie,|spróbuj tylko tych poobiednich miętówek.00:00:11:Wiesz, Doug? Większość facetów|odpycha moje oko.00:00:14:Świetnie spotkać wreszcie kogoś|o otwartym umyśle.00:00:19:www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.00:00:23:FUTURAMA|Prezentowane w systemie Kontrola Mózgu00:00:28:STRACONE ZACHODY|MIŁOŚCI W KOSMOSIE00:00:50:Dlaczego ci nie wyszła|wczorajsza randka?00:00:52:Nie potrafię tego|dokładnie określić.00:00:55:Być może to ten jego|oślizgły jaszczurczy język.00:00:57:- Jesteś zbyt wybredna.|- Właśnie.00:01:00:Jeśli odrzucasz każdego faceta|z jaszczurczym językiem, niskim IQ...00:01:03:albo wybuchowym temperamentem,|na pewno pozostaniesz samotna.00:01:06:Nie ma nic złego|w wysokich wymaganiach.00:01:07:Czy możemy przestać...00:01:09:Problem samicy Leeli jest czysto medyczny.00:01:11:Wkrótce złoży jaja, wyklują się małe|i wszystko wróci do normy.00:01:15:Musisz dać facetom szansę.00:01:18:Czasem spotykasz faceta|i myślisz, że to świnia...00:01:20:ale potem zdajesz sobie sprawę z tego,|że ma naprawdę niezłe ciało.00:01:23:Dziękuję wszystkim|za niezwykle pouczające rady...00:01:25:ale jestem całkowicie zadowolona00:01:27:ze swojego życia|w jego obecnym kształcie.00:01:29:Brzmi jak błaganie o pomoc.00:01:30:Zabierzmy gdzieś|Leelę wieczorem.00:01:32:Jest wiele świetnych miejsc,|gdzie można kogoś poznać.00:01:34:- Federalne Biuro Seksualne.|- Sprośny teatr lalek.00:01:36:Gnijące zwłoki wieloryba.00:01:39:To może ja coś wybiorę?|FAJOWA BUDA00:01:47:Wow! Totalne retro!00:01:50:Dlaczego wszyscy noszą|te pierścienie?00:01:53:Dlatego że nikt już ich nie nosi!|Pierścienie są głupie.00:01:56:- A moim zdaniem wyglądają fajnie.|- Nikt nie może tego usłyszeć!00:02:00:Czy ten kolo właśnie powiedział,|że pierścienie są fajne?00:02:02:- Nie, powiedział, że są głupie.|- Fajnie!00:02:06:Jak ci się podoba|ten facet przy barze?00:02:09:- Nie wiem. Może...|- Daruj sobie, to gej.00:02:11:- Co? A ty skąd wiesz?|-Takie rzeczy się po prostu wie.00:02:14:Mam wbudowane coś,|co nazywają gejdarem.00:02:16:Nie ma czegoś takiego.00:02:18:Nie?00:02:24:Dobra, namierzyłem go.00:02:27:Tak, to gej.00:02:28:- Jesteś pewien?|- Jak najbardziej!00:02:30:Chyba że to zakłócenia|z gejowskiego balonu pogodowego.00:02:34:Jesteś z XX wieku?|To niesamowite!00:02:36:Ja jestem z XXI wieku.00:02:39:Nie gadaj!|Mamy tyle wspólnego!00:02:41:Prawda? Pamiętasz jak te cyborgi|zrobiły z ludzi niewolników?00:02:44:No... tak.|Coś mi to mówi.00:02:48:To jest Bolt Rollins. Bolt wygrał|10 wyścigów hipersań w klasie Pro.00:02:53:Jak się masz, piękna...00:02:55:Jej chyba chodzi o klasę Gej.00:02:59:Chciałbym!|Ci goście nieźle latają...00:03:18:To jest M5438, istota złożona|z czystej energii.00:03:21:To naprawdę super, ale on po prostu|nie jest tym, czego szukam.00:03:25:Rozumiem to.|Pewnego dnia rozwiniesz się...00:03:28:na tyle, by nie potrzebować|fizycznej powłoki.00:03:30:Mam nadzieję, że owego dnia|chwycisz za telefon.00:03:34:Jesteś niemożliwa!00:03:36:Tak czy inaczej, on chyba pochodzi z|wymiaru, gdzie popularne są musicale.00:03:41:OBOWIĄZUJE MINIMUM|DZIESIĘCIU DRINKÓW00:03:48:Potrzebuję mieszkanie|na dziś wieczór.00:03:50:Idź na sprośny teatr lalek.00:03:52:Sie robi!00:03:56:No no...|Co taka piękna dama jak ty...00:04:01:Przepraszam, myślałem,|że masz dwoje oczu.00:04:05:No, Leela, zgarnęłaś wczoraj|na koniec najlepsze okruszki.00:04:09:Czy moglibyście przestać|mówić o moim życiu osobistym?00:04:13:Tak, pomówmy o życiu|osobistym Leeli później.00:04:16:A teraz mamy interesy|do załatwienia.00:04:18:- Przesyłka?|- Nie. Misja charytatywna...00:04:21:którą można|odliczyć od podatku.00:04:24:- To jest Vergon 6.|- To jest Vergon 6.00:04:28:To słoneczna planetka|skazana na zagładę...00:04:30:zamieszkana przez rozbrykane|zwierzątka skazane na zagładę.00:04:34:- Zwierzątka?|- Tak.00:04:36:Zwierzątka, które trzeba|czym prędzej ratować.00:04:38:Vergon 6 był kiedyś wypełniony|supergęstą substancją...00:04:42:znaną jako ciemna materia.00:04:44:1 kilogram tej materii waży|ponad 10 000 kilo.00:04:48:Zaraz, a co ze|zwierzętami?00:04:50:Ciemna materia jest niezwykle cennym|paliwem statków kosmicznych.00:04:53:Dlatego została całkowicie wybrana...00:04:55:tak że planeta jest teraz|całkiem pusta w środku.00:04:58:Dobra, ale co ze|zwierzętami?00:05:00:- Z czym?|- Ze zwierzętami!00:05:02:Nic nie mówiłem|o zwierzętach.00:05:04:Wygląda na to, że planeta|zapadnie się za 3 dni.00:05:06:Przy okazji: zginą wtedy|wszystkie zwierzęta.00:05:09:Więc musimy uratować po dwa|z każdego gatunku?00:05:12:- Całkiem jak Arka Noego!|- Dlaczego dwa?00:05:21:Założę się, że Leela czeka|na miłego faceta z jednym okiem.00:05:25:To jej zajmie wieki.|Powinna zamiast tego znaleźć...00:05:27:miłego faceta z dwojgiem oczu|i jedno mu wydłubać.00:05:29:Tak, to by jej z pewnością|zaoszczędziło czasu.00:05:32:Nie przeszkadzam wam?00:05:33:Masz. Możesz tego użyć do|wydłubywania oczu.00:05:35:Dziękuję. Ale ja nie dbam o to,|ile mężczyzna ma oczu...00:05:38:o ile tylko mniej niż pięć.00:05:40:Szukam po prostu faceta, który lubi|przygody, jest pewny siebie...00:05:44:no i może jeszcze|szykownie się ubiera.00:05:46:Te nowe mundury są nieźle szykowne,|co nie, pierwszy oficerze?00:05:49:Pewnie tak, kapitanie.00:05:51:Nie jestem takim|wielbicielem weluru jak pan.00:05:54:Co ma pan zamiar zrobić z tym|niezidentyfikowanym statkiem?00:05:57:Zniszczę ich!00:06:00:Miłe w dotyku...00:06:05:Dziennik kapitana.|Data gwiezdna: 3000.3.00:06:09:Do kogo pan mówi, sir?00:06:11:Do ciebie.|Nie notujesz tego?00:06:14:Wykryliśmy statek|próbujący przełamać...00:06:18:kordon bezpieczeństwa|wokół Vergona 6.00:06:20:Przewiduję zmasowany|atak taktyczny.00:06:23:A następnie lekki obiad.00:06:25:Ravioli, szynka,|barek sałatkowy...00:06:28:Patrzcie!|Statek Zappa Brannigana!00:06:31:Tego Zappa Brannigana?00:06:34:A kto to jest|ten Zapp Brannigan?00:06:36:Czy mam ich|już ostrzelać, sir?00:06:38:Jeszcze nie, Kif.00:06:39:W szachach nigdy nie możesz odsłaniać|przed przeciwnikiem swoich bierek.00:06:44:Co?00:06:45:Podobno Zapp Brannigan samodzielnie|uratował system Oktyliona...00:06:49:od hordy oszalałych|zabijbotów.00:06:52:Czarny dzień|w historii robotów.00:06:55:Ale zawsze możemy zbudować|więcej zabijbotów!00:06:57:Jest najbardziej uhonorowanym|kapitanem w całym...00:07:00:Demokratycznym Układu|Planet!00:07:02:Leela ma chłopaka!00:07:04:Wcale nie!|Ale powinniśmy się z nim spotkać...00:07:06:i poprosić, żeby pomógł nam|uratować te zwierzęta.00:07:08:Na wypadek, gdyby do czegoś|między wami doszło...00:07:10:lepiej weź to ze sobą.00:07:14:Lecą prosto na nas, sir.00:07:16:Dobrze obliczony ruch.00:07:18:Prosto z klasycznego dzieła Sun Tzu|"Sztuka wojenna".00:07:20:Albo z mojego własnego arcydzieła:|"Wielka księga wojny Zappa Brannigana".00:07:25:Ale tym, czego ich kapitan nie wie|i nigdy się nie dowie...00:07:28:Sir, przyłączyli się|i weszli na pokład.00:07:30:A więc podjąłem największe ryzyko|i poniosłem klęskę.00:07:32:Kif, stary brachu,|będę w kapsule ratunkowej.00:07:34:Jeśli mój ulubiony wiklinowy fotel|przetrwa tę jatkę...00:07:37:wyślij go na moją|skrytkę pocztową.00:07:43:Witaj. Jestem Leela, kapitan|statku kurierskiego Planet Express.00:07:46:Weszliśmy na pokład,|by błagać o waszą pomoc.00:07:48:- Jeśli jest cokolwiek, co możemy...|- To ja tu dowodzę!00:07:51:Zapp Brannigan.|Czy moja sława kroczy przede mną...00:07:54:czy też jestem dla niej|zbyt szybki?00:07:56:Ależ nie.|Ja po prostu...00:07:58:jestem zachwycona,|że mogę pana poznać!00:08:01:Imponująca z ciebie|sztuka kapitana.00:08:03:Piękna i zabójcza.|Wspaniała kombinacja.00:08:06:- Nie mówi pan poważnie...|- Ależ mówię.00:08:09:Nie sądzę, bym widział więcej|niż 3 czy 4 kapitanów...00:08:11:seksowniejszych od ciebie.|I tylko 1 bardziej zabójczego.00:08:14:Podobno kiedyś|samodzielnie pokonał pan...00:08:16:hordę oszalałego czegoś tam|w systemie jakimś tam jakimś.00:08:20:Zabijboty? Betka!00:08:21:Wystarczyło być od nich|mądrzejszym.00:08:23:Nigdy bym o tym|nie pomyślał!00:08:25:Rozumiecie, zabijboty mają|z góry ustalony limit zabijania.00:08:28:Znając ich słabość, wysłałem na nie|zastępy moich własnych ludzi...00:08:32:aż osiągnęły limit|i wyłączyły się.00:08:34:Kif, pokaż im order,|który za to dostałem.00:08:40:Poproszę jeszcze.|Jeszcze trochę.00:08:43:Jeszcze.00:08:44:- Nie przerywaj.|- Kapitanie Brannigan.00:08:46:Musimy porozmawiać|o naszej misji.00:08:48:O cokolwiek chodzi,|jestem gotów...00:08:50:oddać zastępy ludzi|do twojej dyspozycji.00:08:52:Prawda, ludzie?00:08:54:Jesteś do dupy!00:08:55:Mamy nadzieję uratować zwierzęta|Vergona 6 od wyginięcia.00:08:58:- I jeśli pan...|- Vergona 6?00:09:00:Ten lekki obiad|właśnie się skończył.00:09:01:Zaraz!|Co się stało?00:09:03:Demokratyczny Układ Planet|zabrania mieszania się...00:09:05:w sprawy nierozwiniętych|światów.00:09:07:To taka mała zasada|znana jako Prawo Brannigana.00:09:10:Ale ludzie już się|w to wmieszali.00:09:12:Ta planeta została|całkowicie wydrążona!00:09:14:Tak. Przez ekipy górnicze|Demokratycznego Układu Planet.00:09:18:To nie ma sensu.00:09:20:Nie udaję, że rozumiem|Prawo Brannigana.00:09:22:Jedynie je wprowadzam.00:09:24:Dobrze! Uratujemy zwierzęta|bez pańskiej pomocy!00:09:26:Obawiam się, że nie mogę|na to pozwolić.00:09:28:Straż!00:09:30:Co się właśnie stało?00:09:31:Wtrąca nas do więzienia.00:09:34:Możecie mi to zapakow... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • quentinho.opx.pl






  • Formularz

    POst

    Post*

    **Add some explanations if needed