Futurama - S02E03 - When Aliens Attack [dd], Futurama, Futurama - Season 2
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:00:05:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.00:00:09:Pizza dostarczona!00:00:11:-To prawdziwa stacja telewizyjna?|-To oddział Fox'a.00:00:16:Co teraz pokazujecie?00:00:17:Ostatni sezon "Samotnej Pani Adwokat".|Chcesz obejrzeć?00:00:21:To program dla bab.00:00:22:Wolę programy w stylu|"Największa na wiecie pusta pustka".00:00:26:-Jest w najkrótszej spódnicy na wiecie.|-Włšczaj.00:00:32:Pani adwokat, to nie etyczne |sypiać z własnym klientem.00:00:36:Jeli zależy pani na sprawie,|powinna pani spać ze mnš.00:00:39:To nie moralne proponować takie |rzeczy samotnej pani adwokat w sšdzie.00:00:44:-Ale to jest wspólna ubikacja!|-Oddalam.00:00:51:Możecie powtórzyć ostatniš częć?00:00:58:-Mój Boże! Wyłšczyłe nadawanie Foxa.|-Jakby to kogo obchodziło.00:01:16:1000 LAT WIETLNYCH DALEJ00:01:18:1000 LAT WIETLNYCH DALEJ|1000 LAT WIETLNYCH PÓNIEJ00:01:22:Można powtórzyć ostatniš cz...00:01:26:To już przesada.00:01:28:Domagam się wyjanień co się |stało z odważnš pani adwokat.00:01:30:I jej niesamowicie krótkim ciuszkiem!00:01:32:Z powodu problemów technicznych...00:01:33:...pokażemy osiem |animowanych filmów z rzędu.00:01:43:ATAK OBCYCH.00:02:11:Na ducha Boba Marleya, co się |tu dzieje? Do roboty, obiboki!00:02:17:Przestań, Hermes! |Dzi więto pracy.00:02:19:Chodzi o to więto, |które zostało wepchnięte00:02:21:nam przez gardło przez |zwišzkowych gangsterów?00:02:23:-To samo.|-Jasna cholera, wolny dzień!00:02:29:Kto jedzie na ostatni |tego lata wypad na plażę?00:02:31:-Oh, tak.|-Gotowy Freddy!00:02:33:Ja chyba zostanę tutaj.00:02:36:Marnujesz czas siedzšc |przed telewizorem.00:02:38:Musisz zobaczyć prawdziwy wiat.00:02:41:Ale to jest HDTV. Ma lepszš |rozdzielczoć niż prawdziwy wiat.00:02:45:Każdy jest zbyt uprzejmy by ci|powiedzieć, że jeste cały w odleżynach.00:02:49:-Nie cały.|-Wsiadaj do samochodu.00:02:58:No i jestemy! Plaża Pomników!00:03:05:Góra Rushmore i |Krzywa Wieża z Pizzy?00:03:07:Nie wiedziałem, |że razem sš w Nowym Jorku?00:03:09:Teraz sš. W 2600, nowojorczycy |wybrali łajdaka na gubernatora.00:03:13:Ukradł większoć |ze wiatowych pomników.00:03:15:Naprawdę wspaniały człowiek.|Popatrz tam na niego.00:03:34:Znalazłem cię!00:03:35:Okej, teraz ty się chowasz.00:03:41:Miło było poznać.00:03:51:Zoidberg, podałem wprost do ciebie!00:03:54:Nie gram już.|Idę na łowy.00:04:03:Okej, chodcie i bierzcie!00:04:11:Zupełnie takie jak robił tatko,|dopóki McDonald go nie zwolnił.00:04:15:Pocałuj mnie w czerwonš, |goršcš, wiecšcš dupę! Chwila.00:04:18:Czerwonš, goršcš, wiecšcš dupę?|Zaraz wracam.00:04:35:Nie! Nibbler!00:04:40:Profesorze? |Potrzebuję kolejnego bikini.00:04:43:Ok, chyba została |jeszcze jedna puszka.00:04:49:Oh, rany.00:04:52:-Już. Jak wyglšdam?|-Jak tania francuska dziwka.00:04:56:Francuska?00:05:04:Słuchaj laluniu. Chciałaby |spędzić czas z prawdziwym facetem?00:05:07:Nie. Nie przycišgajš mnie osiłki,|nie ważne jak wielcy...00:05:12:...i przystojni sš.00:05:14:W porzšdku, ja tu mam |jeszcze sporo roboty.00:05:17:Chyba nie rozumiesz.|Jestem zawodowym plażowym osiłkiem.00:05:21:Ja udaję, że kradnę ci dziewczynę,|ty mnie walisz, ja upadam...00:05:25:...ona mdleje, |ty mi wypłacasz 50$.00:05:27:$50?! Nigdy, nawet gdyby była| mojš dziewczynš. Bierz jš.00:05:30:Fry! Sšdzę, że jednak| moglibymy się przejć po plaży.00:05:35:Nie, dzięki. |W zasadzie jestem gejem.00:05:46:Pomocy! pomocy!00:05:53:Musisz mnie uwolnić! Nie przeżyję| tutaj! Jestem zbyt piękny!00:05:56:W porzšdku. Wycišgnę cię.00:06:03:Spadamy!00:06:07:Voilá! Najwspanialszy zamek z piasku|jaki kiedykolwiek został zbudowany.00:06:10:Król Artur mógłby w nim mieszkać |gdyby był małym krabem.00:06:14:Powinnimy zrobić zdjęcie |zanim się ciemni.00:06:17:-Czy kto ma aparat?|-Tutaj kole.00:06:21:Czekajcie, też chcę być na zdjęciu!00:06:28:Udawajcie, że jestecie szczęliwi.00:06:40:Oh, mój Boże!00:06:42:Co jest, na Babilon?00:06:56:Nieee!00:07:06:Szybciej!00:07:08:Zginiemy, prawda?00:07:09:Tak mylę. Podczas |ostatniego ataku obcych...00:07:13:...zmusili najmšdrzejszych z nas| by się połšczyli w pary.00:07:22:Powtarzam, dzisiejszy |wygrywajšcy numer lotto to 4.00:07:26:Obce statki kontynuujš |zniszczenie Ziemi.00:07:30:Przenosimy się na przemówienie na żywo|Prezydenta Ziemi...McNeala.00:07:34:Panie i panowie, nasze położenie| jest oczywiste. Czas pać na kolana.00:07:39:Pać na czworaka |i lizać im buty.00:07:41:Dajmy naszym obcym władcom |co tylko chcš...00:07:46:Mieszkańcy Ziemi.00:07:48:Jestem Lure z planety |Omicron Persei 8.00:07:51:Czy to jest włšczone?00:07:54:Do rzeczy, chcemy to |co nazywacie McNeal.00:07:57:Dajcie nam McNeal |albo zniszczymy wasze miasta00:07:59:naszym anty-pomnikowym laserem.00:08:03:Żšdamy McNeal!00:08:06:Tak jak mówiłem, |rodzaj ludzki prędzej wyginie...00:08:11:...zanim ci wciekli |kosmici dostanš tego McNeal...00:08:15:...kimkolwiek jest. |Mam rację?00:08:18:A teraz, człowiek, który poprowadzi |nas do walki o wolnoć...00:08:22:...odwieżony po swym krwawym triumfie|nad pacyfistami z Mgławicy Gandhi...00:08:27:...25 letnia gwiazda, |generał Zapp Brannigan.00:08:34:Patrz, to ten głupi pajac,| z którym spała.00:08:37:Ziemia jest atakowana.|Nie możemy o tym zapomnieć?00:08:40:Najwyraniej nie.00:08:43:Jeli istnieje gdzie tam obcy, |którego nie zabiłem...00:08:45:...to znaczy, że go JESZCZE nie zabiłem.|Sam tego nie wykonam.00:08:48:Rozkazuję każdemu statku| stawić się na służbę.00:08:52:Każdy kto nie ma statku, niech zdobędzie |broń i strzela na olep w niebo.00:08:57:Słyszelicie pajaca: zostalimy |powołani. Wszyscy do statku.00:09:01:Hola, hola! Czekajcie.00:09:03:Nie będę walczył.|Sumienie mi nie pozwala.00:09:05:-Że co?|-No wierz, tchórz.00:09:07:W sytuacji awaryjnej...00:09:09:...we wszystkich robotach |"obwody patriotyczne" zostały aktywowane.00:09:14:Obowišzkiem każdego robota jest oddać|życie za człowieka. O, kurde.00:09:26:Wszyscy jestemy innych kultur.|Niektórzy sš biali, niektórzy czarni.00:09:31:Ty jeste bršzowy. |A ty srebrny.00:09:34:Ale nie obchodzi mnie, czy wasza skóra|jest czerwona, opalona, czy chińska.00:09:38:Nauczycie się razem umierać.|Racja, żołnierzu?00:09:41:Cóż, w zasadzie...00:09:44:Tak jest!!00:09:46:Pamiętajcie, nasza misja jest prosta:|zniszczyć wszystkich obcych.00:09:50:Nie mnie.00:09:51:Tak, racja. Nikt nie niszczy Kifa.|Chyba, że będzie trzeba.00:09:59:Słodka kapitan Leela.00:10:01:To się zmienia w seksownš wojnę |o przyszłoć rasy ludzkiej.00:10:06:Dzięki, ale nie jestem człowiekiem.00:10:09:Racja, racja.|Niech nikt nie niszczy też Leeli.00:10:12:Kluczem do zwycięstwa jest dyscyplina.|To oznacza dobrze posłane łóżka.00:10:15:Będziecie tak długo ćwiczyć|aż będziecie cielić łóżka podczas snu.00:10:18:To znaczy jak będę w nim spał?00:10:20:Nie będziesz mieć czasu na sen|bo będziesz cielił łóżko.00:10:24:Statek Matka obcych znajduje się tutaj.|Jeli trafimy w rodek...00:10:28:...reszta domina przewróci się |jak domek z kart. Szach mat.00:10:34:Jak reszta moich planów,| moja strategia jest tak prosta,00:10:36:że nawet głupek by na to wpadł.00:10:38:Na mój rozkaz wszystkie |statki polecš na...00:10:42:...niszczycielskie działa obcych,|zatykajšc je swoimi resztkami.00:10:45:Czy nie było by lepiej |wysłać wpierw roboty na pierwszy...00:10:50:Rozkaz! Zgłaszam się do |misji samobójczej. A, wyłšcz to!00:10:55:Kiedy ja dowodzę, synu, |każda misja jest samobójcza.00:11:00:Przypomniało mi się. |Może zanim staniemy do walki...00:11:03:...chciała by się pokochać, na wypadek |gdyby jedno z nas nie wróciło?00:11:07:Może powinnimy z tym zaczekać, |na wypadek gdyby żadne z nas nie wróciło.00:11:11:Jest nadzieja.00:11:24:Będę bohaterem science-fiction, jak|Uhura czy kapitan Janeway lub Xena.00:11:28:To nie TV, to prawdziwe życie.|Nie widzisz różnicy?00:11:32:Jasne, ale wolę TV.00:11:49:Raport o uszkodzeniach!00:11:51:Dodatkowe zasilanie nie działa...|i wylali mój cocktail.00:11:55:Dobra szumowiny.|To za cocktail Bendera.00:12:11:Udało się! Wygralimy!00:12:12:Racja, ale to mi |nie zwróci mojego martini.00:12:17:Cóż, kto chce martini?00:12:22:Dobra robota.|Statek Matka został zniszczony.00:12:32:-Co to jest do cholery?|-Wyglšda na Statek Matkę.00:12:36:-To co rozwalilimy?|-Teleskop Hubbla .00:12:46:Przestańcie wybuchać, tchórze!00:12:48:To beznadziejne.00:12:50:Jeli mam się rozpać, |to zróbmy to komfortowo w domu.00:13:00:Ty będziesz kapitanem.|Ty dostarczycielem.00:13:03:A ty będziesz |zapijaczonym, wulgarnym...00:13:06:Boże, żyjecie!00:13:08:To znaczy dzięki Bogu,| że żyjecie!00:13:10:Przykro mi. Spróbujcie za trzy dni.|Najpóniej za tydzień.00:13:15:Chcemy McNeal! |Przestań filmować!00:13:19:Teraz powtórne |przemówienie Prezydenta McNeala.00:13:22:Mieszkańcy Ziemi nadal pozostanš| zjednoczeni w mojej obronie...00:13:26:Kompletna anihilacja to |niewielka cena w porównaniu z...00:13:42:Oto on! |Chodcie i zabierzcie go.00:13:47:-Ty nie jeste McNeal!|-Co?00:13:50:-Nie jeste tym kogo chcemy.|-Dziękuję wam, wspaniali władcy. Ja...00:13:58:-Daj nam McNeal!|-To był McNeal.00:14:00:Nie, McNeal.|Samotna pani adwokat.00:14:04:-Jest puszczalska i nosi mini spódniczkę.|-Naprawdę?00:14:08:Mini spódniczkę? Brzmi znajomo.00:14:11:Na pewno znasz McNeal, |jest niezamężnš kobietš...00:14:14:...walczšca o sukces |w wiecie mężczyzn.00:14:17:Może to jej wymówka |za niekompetencję.00:14:19:Cisza! Nie przyjmujemy już |żadnej przynęty. To jest McNeal.00:14:24:-Chwila, ja jš znam.|-Wcale jej nie znasz, kłamczuchu.00:14:29:Ty nik...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]